Podczas pobytu w ośrodku leczenia uzależnień można czuć nieadekwatną, nadmierną pewność siebie i poczucie siły wystarczające do utrzymania abstynencji po terapii. Wraz ze zbliżającym się końcem leczenia, narasta lęk i obawa związana z życiem „na wolności”, bez całodobowego wsparcia kolegów i terapeutów, bez parasola ochronnego. Jest to zupełnie naturalna i właściwa reakcja. W życiu codziennym nikt nie układa planu dnia, nie pilnuje, aby nie było sytuacji wyzwalających głód czy zapicie, nie mówi, jak się zachowywać. To życie wymaga samodyscypliny i dodatkowej energii na dbanie o siebie. Poniżej opiszę kilka gotowych wskazówek, jak można zadbać o swoją abstynencję po ukończonej terapii uzależnień.
Kiedy nie kończyć i nie rezygnować z terapii?
Każdy przechodzi terapię indywidualnie, w różnym tempie zachodzą zmiany i pojawia się świadomość problemów. Nie można tego procesu przyspieszyć. Nie powinno się też przedwcześnie kończyć terapii, niezależnie czy z powodów zewnętrznych, czy wewnętrznych. Silny głód narkotykowy czy alkoholowy może spowodować napięcie subiektywnie nie do wytrzymania, które trzeba rozładować w nałogowy sposób. Może też uruchomić mechanizm iluzji i zaprzeczania, wzbudzić poczucie mocy i wiary w utrzymanie abstynencji nawet bez kończenia terapii. Złudna potrzeba bycia niezastąpionym w domu rodzinnym, podyktowania poczuciem winy za cały okres picia, jest jednym z tych momentów, kiedy terapii kończyć nie należy. Do tej pory rodzina dawała sobie radę bez pomocy osoby uzależnionej, i da sobie radę w najbliższym czasie, natomiast kolejnego zawodu i ciągu może nie wytrzymać. Ryzyko złamania abstynencji i powrócenia do nałogowego schematu życia po nieukończonej terapii jest bardzo wysoka. Dlatego niezależnie z jakich powodów – czy pragnienia substancji, pragnienia ulgi, czy pragnienia normalnego życia – lepiej nie kończyć terapii na własne żądanie, porozmawiać o swoich wątpliwościach co do dalszej terapii z kolegami starszymi stażem abstynencji, z terapeutami i usłyszeć, bo im na tobie zależy.
Przesłanie terapii i zalecenia terapeutów
Wbrew pozorom, podczas terapii pada dużo zaleceń „jak żyć”. Czasem są one przekazywane zbyt wcześnie, gdy jeszcze zamroczony substancjami psychoaktywnymi umysł nie dopuszcza do siebie w ogóle tych informacji, i trudno jest je zapamiętać. W trakcie terapii każda osoba dowiaduje się wiele na swój temat, zmaga się z procesem akceptacji siebie i swoich uczuć, uczy się komunikacji, planowania czasu, rozwiązywania konfliktów. Zalecenia i informacje, które uczestnik terapii otrzymuje, nie dotyczą tylko pobytu w ośrodku. One są kluczem dalszego trzeźwienia, są sposobem na życie. Zaprzestanie stosowania ich w życiu codziennym po ukończonej terapii stwarza ryzyko powrócenia do nałogowych zachowań, które powodowały napięcia, konflikty i doprowadzały do łamania abstynencji. Terapia, to nie tylko czas, gdzie można stanąć na nogi fizycznie i psychicznie, ale przede wszystkim czas nauki zdrowego stylu życia.
Po skończonej terapii – dalsza terapia
Kilka tygodni czy miesięcy intensywnej pracy terapeutycznej może spowodować poczucie zmęczenia i „dania na luz”. Niestety, pierwsze tygodnie po opuszczeniu ośrodka nie są najlepszym momentem na wynagradzanie siebie za włożony trud w terapię. Tak naprawdę to są tygodnie najcięższej pracy. Jest to czas weryfikacji wyniosionych lekcji z terapii, stosowania zaleceń dla trzeźwiejących osób, stawienie czoła wielu zagrażającym sytuacjom. Łatwiej przechodzi się przez ten czas stosując zalecenia i informacje otrzymane podczas terapii. Jednak w sytuacjach lęku, poczucia niebezpieczeństwa czy potrzeby dalszej pracy, można skorzystać z terapii ambulatoryjnej w poradni leczenia uzależnień. Dalszy kontakt ze specjalistą, rozmowa o bieżących trudnościach ułatwi radzenie sobie z nimi i da potrzebne wsparcie, którego może brakować po ośrodku.
Wsparcie trzeźwiejących kolegów i koleżanek
Po wyjściu z ośrodka może tez brakować rozmów z innymi osobami uzależnionymi. Całodobowe towarzystwo ludzi z podobnym problemem, a tym samym wsparcie i poczucie przynależności, z dnia na dzień zostaje przerwane. Wiele osób przed tobą, i wiele osób po tobie doświadczało podobnych uczuć, dlatego powstały między innymi kluby abstynenta, w których można spotkać się z innymi uzależnionymi i zorganizować wspólnie czas. Funkcję wsparcia i rozwoju duchowego pełnią spotkania Anonimowych Alkoholików, Anonimowych Narkomanów. Wspólne rozmowy, spędzanie czasu, wyjazdy to nie tylko forma terapii, ale też budowania znajomości z bezpiecznymi i zaufanymi ludźmi. Zmiana otoczenia na abstynenckie jest jednym z zaleceń dla trzeźwiejących alkoholików i narkomanów.
Jak widać, sposobów na poradzenie sobie z trudnościami po ukończeniu terapii jest sporo. Pierwsze dni czy tygodnie moga okazać się bardzo trudne, ale dzięki stosowaniu zaleceń i aktywnemu szukaniu pomocy można uniknąć wpadek i zacząć od nowa zdrowe, trzeźwie życie.